Ikona wspólnoty „Drabina” jest pewnego rodzaju połączeniem i parafrazą dwóch innych ikon. Pierwsza to ikona, która nosi dwie nazwy. Bardziej powszechna nazwa to „Błogosławione milczenie”, a druga to „Anioł Wielkiej Rady”. Nazwy te są jednocześnie interpretacjami tej ikony.
Ikona przedstawia Syna Bożego przed aktem wcielenia, a właściwie jeszcze przed dokonaniem przez Boga aktu stworzenia świata. Syn Boży w na tej ikonie jest przedstawiony jako młodzieniec, bądź anioł. Anielską funkcję wyrażają na tym wyobrażeniu skrzydła. Nie oznacza to oczywiście, że Chrystus jest tutaj postrzegany jako duchowe stworzenie Boże, czyli byt anielski. W Piśmie Świętym najczęściej mowa jest o aniołach w kontekście ich funkcji, a nie istoty czy natury. Anioł to ktoś „posłany”. Na kartach ksiąg historycznych Starego Prawa często aniołowie bardzo mocno są identyfikowani z samym Bogiem lub z istotą reprezentującą Boga – tak jest na przykład w tekstach opowiadających o objawieniu „Anioła Jahwe”. Zatem postać na ikonie to postać boska, której funkcją jest posłannictwo. Postać ta jest obleczona w dalmatykę, wyrażającą z jednej strony służebność, a z drugiej godność arcykapłańską. Skrzyżowane dłonie na piersiach (na ikonie oryginalnej) oznaczają pełną pokory milczącą zgodę na swoje posłannictwo. Ponadto skrzyżowanie dłoni nawiązuje do znaku krzyża, co zapowiada na czym owo posłannictwo ma polegać.
Na ikonie Błogosławionego milczenia mamy zatem przedstawionego Syna Bożego, który w milczeniu zgadza się na wcielenie, by dokonać na Ziemi dzieła odkupienia.
Druga nazwa tej ikony pogłębia jeszcze bardziej interpretację tego aktu. Nazwa „Anioł Wielkiej Rady” zaczerpnięta jest z tekstu Księgi Izajasza, z dziewiątego rozdziału, który jest pieśnią zapowiadającą wcielenie. Tekst ten mówi o narodzeniu dziecięcia. Przekład Biblii Tysiąclecia wymieniając „imiona” mającego narodzić się Dziecięcia, wymienia: „Przedziwny Doradca, Bóg Mocny, Odwieczny Ojciec, Książę Pokoju” (Iz 9, 5). Tekst tego przekładu jest tłumaczeniem Biblii hebrajskiej, tymczasem pierwsi chrześcijanie i Tradycja kościelna korzystała z Septuaginty, czyli z przekładu Starego Testamentu na język grecki lub z Wulgaty, czyli z tekstu łacińskiego, który mimo, że jest przekładem z języka hebrajskiego, to bardziej podobny jest w swojej wymowie do Septuaginty. Ta zaś w miejscu gdzie mowa jest o „Przedziwnym Doradcy” mówi właśnie o „Aniele Wielkiej Rady”. Trzeba nam zatem zapytać czym była owa Wielka Rada? W jaki sposób ten tekst rozumieli Ojcowie Kościoła?
Otóż Wielka Rada to nic innego jak Trójca Święta tocząca odwieczny wewnątrztrynitarny dialog miłości. To sama miłość przelewająca się między Osobami Trójcy. Możemy zatem w pewnym sensie powiedzieć, że ikona Anioła Wielkiej Rady jest jakby fragmentem ikony Trójcy Świętej, na której mamy właśnie przedstawienie Trójcy w postaci trzech Aniołów. Czego jednak dokładniej i konkretniej dotyczyła owa Wielka Rada?
O ile życie Trójcy Świętej, owa nieustająca i odwieczna wymiana miłości jest poza wszelkimi wyobrażeniami, możemy jednak, w kontekście późniejszego dzieła zbawienia, w którym przecież owa miłość objawiła się nam, spróbować chociaż szczątkowo zarysować główny sens, który został zawarty na ikonie Błogosławionego Milczenia.
Wielka Rada, jak wskazuje na to sam kontekst ikony, dotyczyła Wcielenia Syna Boże. Dialog ten jednak rozgrywa się jeszcze przed stworzeniem człowieka, a właściwie odbywa się odwiecznie. Możemy zatem próbując ubrać w słowa ten dialog miłości domyślić się, że dotyczył on jednocześnie dzieła stworzenia jak i działa zbawienia. Bóg w swojej niezmierzonej miłości i nieskończonej mądrości w pewnym sensie w swoim własnym sercu, w wewnątrztrynitarnym życiu rozważał dzieło stworzenia. Dzieło to dotyczyło, jak wiadomo, stworzenia bytów, które są inne niż Bóg. Trójjedyny oczywiście nie potrzebował stworzenia dla własnego szczęścia. On cały jest miłością, doskonałością i spełnieniem. Chciał jednak powołać do istnienia inne byty, które będą mogły cieszyć się Jego chwałą. Aby tak mogło być, stworzenie owo w swoim szczycie powinno być podobne do Niego. Dlatego też Bóg postanawia stworzyć człowieka, uczynionego na swój obraz i podobieństwo. Ów obraz i podobieństwo polegają zaś na tym, że człowiek zdolny jest do poznania i umiłowania Boga, tzn. że nie tylko może cieszyć się swoim przyrodzonym i naturalnym życiem, ale że może wejść w dialog z Bogiem – jest zdolny do przekroczenia życia jedynie ludzkiego i wejścia w życie Boże. Do tego właśnie człowiekowi jest potrzebny rozum i wola. Te dwie władze duszy czynią człowieka zdolnego do poznania i pokochania w wolności Boga.
Niemniej te dwie władze niosą ze sobą również ryzyko odrzucenia Boga. Rozum połączony z wolą, może w wolnym akcie odrzucić Stwórcę, może samodzielnie wybrać inne życie niż życie z Bogiem. Bóg wszechwiedzący, aczkolwiek nigdy nie chciał by Jego stworzeni Go odrzuciło, ani nigdy tego nie planował, nie tylko wiedział, że taka możliwość jest człowiekowi dana. To, co jest bowiem narzędziem i warunkiem umiłowania Boga, jest też narzędziem pozwalającym na odrzucenie Go. Wszechwiedzący i istniejący poza czasem Bóg wiedział, że człowiek niechybnie dar wolności wykorzysta w sposób niewłaściwy i odrzuci Boga. I w tym miejscu właśnie rozgrywa się cały dramat Wielkiej Rady.
Możemy sobie zwerbalizować ów dialog w pewien sposób. Ślady tego dialogu zresztą zostały zapisane na samym początku Pisma świętego właśnie przy okazji opisu stworzenia. Jak podaje Biblia, Bóg powiedział: „Uczyńmy człowieka podobnego Nam…” (zob. Rdz 1, 26). Bóg dokonuje tutaj decyzji o stworzeniu świata i człowieka. Wyraża to pełne tęsknoty pragnienie, składając propozycję, która jednocześnie jest Jego najgłębszą wolą i pragnieniem: „Uczyńmy”. Wypowiada te słowa z pełną „świadomością” konsekwencji, a przecież nie są one lekkie, bo Syn-Mądrość wie, co one oznaczają: „Uczyńmy człowieka, który nas odrzuci. Uczyńmy człowieka, który nie będzie w Nas wierzył. Uczyńmy człowieka, który się zagubi. A nie tylko uczyńmy, ale i uratujmy. Oddajmy za Niego życie”. Syn doskonale to wszystko wie. Słyszy Ojcowskie „Uczyńmy”, a w tym słowie widzi już swoją misję arcykapłańską, w której sam stanie się człowiekiem, który będzie jednocześnie kapłanem i ofiarą przebłagalną. I właśnie w tym „momencie”, w tym pełnym napięcia dialogu, niesamowicie wymowny staje się gest odwiecznie posłanego Syna: Jego skrzyżowane ręce. Gest, który jak wspomnieliśmy oznacza pełną zgodę na wszystko, co ma się wydarzyć. Tutaj wyraża się prawda, że Syn, jak mówi Apokalipsa, jest „Barankiem zabitym od założenia świata” (Ap 13,8). Jego zgoda wypływająca z Jego nieskończonej miłości jest wyrażona właśnie tym prostym gestem, przez co jest ona Błogosławionym Milczeniem. Wielka Rada obmyśla plan stworzenia. A jeden z tej Wielkiej Rady, który właśnie roztrząsa wszelkie konsekwencje słowa „uczyńmy”, które spadną na Jego barki, wyraża swoją zgodę, przez Błogosławione Milczenie.
Druga ikona do której nawiązuje ikona wspólnoty „Drabina” to ikona Pantokratora. I tak jak Błogosławione Milczenie mówi o początku wszechrzeczy, tak Pantokrator mówi o kresie. Na tej ikonie Chrystus jest przedstawiony jako Wszechwładca (czyli właśnie Pantokrator). Syn Boży przeszedłszy przez krzyż i mękę, zmartwychwstał i zasiadł po prawicy Ojca. Wszystko zostało Mu poddane, a On wszystko poddał Ojcu. Przywrócił Bogu oderwany od Niego świat w grzechu Adama. Zatem owo uniżenie krzyża doprowadziło do panowania, do chwały, do włączenia w wewnętrzne życie Boga człowieczeństwa Jezusa, przyobleczonego w akcie wcielenia, a wraz z nim całego stworzenia. Pantokrator w jednej dłoni trzyma zwój lub księgę, która oznacza Słowo Boże i odwieczne wyroki Boże. Druga dłoń jest ułożona w symbol trzech połączonych palców symbolizujących Trójcę oraz dwóch pozostałych złożonych razem, które oznaczają połączenie dwóch natur – boskiej i ludzkiej.
Połączenie tych dwóch ikon spina w jedno całe dzieło zbawienia ukazując jeszcze głębszy jego sens. Otóż okazuje się, że uniżenie, ofiara wypełniona miłością, staje się panowaniem po prawicy Ojca. Poddać się Bogu i być Mu posłusznym oznacza współkrólować. Błogosławione Milczenie staje się tutaj niejako tożsame z wszechwładaniem. A drogę, która od milczącej zgody na wszystko czego pragnie Ojciec do panowania z Nim w chwale wyraża podpis zamieszczony na ikonie, zaczerpnięty z Trzeciego Listu świętego Jana: Ακολουθήστε την Αλήθεια! („Postępuj zgodnie z Prawdą!”) – oczywiście z Prawdą, którą jest sam Chrystus – nasz Pan i Zbawca.